66-letni mężczyzna, mimo dwóch nałożonych na niego zakazów prowadzenia pojazdów, zdecydował się na kierowanie swoim autem pod wpływem alkoholu. Wszystkie te zakazy wydane zostały w 2023 roku. Co więcej, powodem ich nałożenia było jazda pod wpływem alkoholu. Niemniej jednak, to nie powstrzymało mężczyznę przed ponownym wsiadaniem za kółko. Tym razem policja zatrzymała go mającego prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Jego Volkswagen został zabrany na lawetę, a on sam prawdopodobnie będzie musiał stawić czoła konsekwencjom prawno-karnym.

Jazda w stanie nietrzeźwości jest surowo karana przez sądy. Może ona skutkować grzywną, ograniczeniem wolności lub nawet dwuletnim pozbawieniem wolności. Do tego dochodzi jeszcze możliwość nałożenia zakazu prowadzenia pojazdów. Pomimo takich surowych kar i licznych informacji medialnych o tragicznych skutkach jazdy pod wpływem alkoholu, ciągle dochodzi do sytuacji, w których ludzie decydują się na tak nieodpowiedzialne zachowanie.

Do grupy osób, które ignorują obowiązujące przepisy, dołączył niedawno 66-latek z gminy Piaseczno. Został on zatrzymany przez policję po raz trzeci w tym roku za jazdę pod wpływem alkoholu. Zwrócił na niego uwagę przechodzień, który zaobserwował jego niepewną jazdę i powiadomił o tym służby porządkowe. Obawy świadka okazały się uzasadnione.

Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. Dodatkowo okazało się, że to nie było jego pierwsze takie wykroczenie. Wcześniej Sąd Rejonowy w Piasecznie oraz Sąd Rejonowy w Pruszkowie nałożyły na niego zakazy prowadzenia pojazdów. Pomimo tego, 66-latek zdecydował się zignorować te decyzje i ponownie wsiadł za kierownicę swojego samochodu.

Pojazd mężczyzny został odholowany na lawetę. On sam natomiast będzie musiał stawić czoła konsekwencjom swoich działań. Prawdopodobnie czekają go kolejne zarzuty i wydłużenie obecnych zakazów prowadzenia pojazdów wynoszących odpowiednio 48 i 36 miesięcy.