Tablice pamiątkowe, które zostały zaprojektowane przez Karola Tchorka i rozlokowane po całej stolicy, w końcu znalazły swoje miejsce w rejestrze zabytków. Decyzja ta umożliwia nareszcie przystąpienie do prac rewitalizacyjnych, które zostały zahamowane na czas trwania procedur.
Decyzję tę wydał Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, ale nie bez wpływu na to była osobista interwencja burmistrza Woli. Sam proces decyzyjny trwał ponad 10 miesięcy. Wszystkie 165 tablic zyskało status zabytków, w tym 42 znajdujące się na terenie dzielnicy Wola. Jedno z nich było celowo zniszczone dwa lata temu przez działaczy klubów Gazety Polskiej powiązanej z partią Prawo i Sprawiedliwość.
Znane praktycznie każdemu warszawiakowi tablice pamiątkowe projektu Karola Tchorka upamiętniają miejsca walk podczas II wojny światowej w stolicy. Teraz wszystkie te obiekty są oficjalnie uznane za zabytki ruchome mazowieckiego województwa.
Ważnym elementem tej decyzji było zaangażowanie burmistrza Woli, Krzysztofa Strzałkowskiego, który z radością podkreśla, że „sukces ten dowodzi, że naciski społeczne są skuteczne”. Jednocześnie zastanawia się, dlaczego postępowanie w tak oczywistej sprawie trwało ponad 10 miesięcy. W kontekście tych wydarzeń nie pomija wyników wyborów parlamentarnych.
Decyzja o wpisaniu tablic do rejestru zabytków jest powodem do zadowolenia dla władz dzielnicy Wola. „Mimo opóźnienia, decyzja jest pozytywna i daje nam zielone światło do szybkiego rozpoczęcia prac rewitalizacyjnych” – dodaje burmistrz Strzałkowski.